To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
FORUM PORTALU ALKOHOLIZM.AKCJASOS.PL
warto rozmawiać...

Krok 7 - Dyskusja nad krokiem 7

romcio - Pon 29 Maj, 2017 17:34
Temat postu: Dyskusja nad krokiem 7
Zwróciliśmy się do Niego w pokorze, aby usunął nasze braki.

Jak rozumiem krok VII i w jaki sposób go stosuję?

Anonymous - Śro 31 Maj, 2017 14:58

W tym kroku pokornie przyjmowałam słowa sponsorki i doszukiwałam się wad, zrobiłam przecież już tak wiiele, Ten krok robi się przez cale życie, zresztą jak program, ale ja czułam ze pokornie przyjmując co mnie spotyka, Uwierzyłam że cokolwiek bym nie robiła jest we mnie zawsze mnóstwo arogancji, pychy, egoizmu, egocentryzmu, itd , wreszcie przeświadczona że nic się z tym nie da zrobić po 20 latach po raz drugi zaczęłam mieć myśli samobójcze. Zadawałam sobie pytanie ale dlaczego, i dostałam odpowiedź, przecież jesteś tak przesączona egoizmem, pełna wad
Anonymous - Śro 31 Maj, 2017 16:56

Znowu szukanie jakiś wad? No nie wiem. W 4 kroku wypisałem wszystkie wady które znalazłem w sobie. Krok 4 nie jest na ocenę jest dla Mnie. W kroku 5 wyznałem istotę moich błędów. W 6 kroku stałem się gotowy do ich oddania. Krok 7 to odmówienie deklaracji gotowości kroku 7. Amen. Po co się biczować? Bóg odbierze nam i tak tylko te wady, które On będzie chciał. Bo wie które ma nam zabrać. Ja mam go poprosić i być gotowy. ;-) :-) J
Anonymous - Czw 01 Cze, 2017 07:48

No włąśnie to codziennne doszukiwanie się wad przez 10 mies mnie dobiło.
deratyzator - Śro 03 Lip, 2019 22:19

I tak się zastanawiam, które wady Bóg zabiera. Czytam, że te które oddzielają mnie od Boga. Czy wady można podzielić na większego i mniejszego kalibru, czy wszystkie wady oddzielają mnie od Boga? Brak punktualności, ślamazarność, lenistwo i chyba grubsze wady takie jak egoizm, egocentryzm, pycha, kłamstwa, zadrość. :shock: Słyszałem gdzieś, że Bóg zabiera te wady których nie używam. Wiem z Programu że mam być gotowy na oddanie Bogu wszystkich moich wad, nie mogę zostawić kilku dla siebie bo mi one pasują. :gitara: :-> :-> :-D :gitara:
romcio - Pon 08 Lip, 2019 12:15

Ja myślę, że oddzielają mnie te wady, które pozwalają mi o nim zapomnieć i se teraz pomyśle..
czyli tak mysle wszelkiego rodzaju uzależnienia, którymi zastępuję sobie Boga..no powiedzmy konsumpcjonizm, dalej oczekiwanie na poklepanie po plecach, poniżanie siebie, traktowanie siebie jak ofiarę, robienie siebie chorym...albo też wszystko wiedzącym.... rozbujane ego itd.. itp.

deratyzator - Pon 08 Lip, 2019 19:17

Właśnie te wady które oddzielają mnie od Boga. Tak jak piszesz Romcio (klepie Cię po plecach :-D :-D ) Zgadzam się po całej rozciągłości z Tobą. Szczególnie fajny jest ten fragment
romcio napisał/a:
robienie siebie chorym...albo też wszystko wiedzącym.... rozbujane ego

Jestem śmiertelnie chory na nieuleczalną chorobę, ja to wiem i wszyscy specjaliści mogą się zebrać i tak mnie nie przekonają o możliwości powrotu do zdrowia, wiem, że to choroba nieuleczalna i tylko ja wiem, co może pomóc drugiemu alkoholikowi. Bo JA wiem wszystko. Niestety ci wszystkowiedzący często skazują alkoholika, który przyjdzie do nich po pomoc, na śmierć. Mówią ,,Nie ma dla Ciebie ratunku" ,,Umrzesz chory" ,,Czekaja Cie liczne wpisane w chorobę zapicia" ,,Ta choroba jest nieuleczalna" ,,Dookoła wyzwalacze" Pycha, egoizm, egocentryzm a za wszystkim stoi ich wszechogarniający strach. Istota błędów lęk przed odkryciem ich tajemnic, knowań, kłamstw. :evil: :evil: :evil:
Alkoholizm to straszna choroba. Odstawienie flaszki powoduje często, większe spustoszenie wokół ,,trzeźwiejących alkoholików" niż wtedy kiedy pili.
Dobrego wieczorka.

1andy1 - Pon 08 Lip, 2019 20:48

słusznie prawisz


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group