FORUM PORTALU ALKOHOLIZM.AKCJASOS.PL

[romcio]

Dążyliśmy poprzez modlitwę i medytację do coraz doskonalszej więzi z Bogiem, jakkolwiek Go pojmujemy, prosząc jedynie o poznanie Jego woli wobec nas, oraz o siłę do jej spełnienia.

Jak rozumiem krok XI i w jaki sposób go stosuję?

[dromax]

Pojmowanie BOGA jakkolwiek nie daje odniesienia konkretnego. Do kogo miałbym się modlić jeśli nie do konkretnego BOGA - Stwórcy Wszechświata.

[deratyzator]

Z jakim Bogiem? Z takim jak ja go pojmuję. Jeżeli oczywiście, ktoś potrafi pojąć Boga. Dla mnie jest On nie pojęty. Bardziej ten krok byłby chyba zrozumiały gdyby przetłumaczono go ,, Tak jak Go pojmujemy" Ten krok to kwintesencja całego programu. Mówi mi co mam robić dalej jak wyzdrowieję.

[deratyzator]

Modlitwa i medytacja. Rozmowa z Bogiem, cześciej chyba monolog, pytania, prośba o poznanie jego woli? Medytacja dla mnie próba słuchania, słyszenia Boga. Oderwanie się od rzeczywistego świata.

[deratyzator]

Wielka Księga krok 11
,,Kiedy wieczorem przygotowujemy się do nocnego spo czynku zwykle przypominamy sobie wydarzenia mijającego dnia. Czy byliśmy nieprzyjaźni, egoistyczni, nieuczciwi, czy targały nami obawy? Czy jesteśmy komuś winni przeprosi ny? Czy zatailiśmy w sobie coś, co powinno być natych miast przedmiotem dyskusji z zaufaną osobą? Czy to, co zrobiliśmy mogło zostać wykonane lepiej? Czy myśleliśmy wyłącznie o sobie przez większość dnia? Czy znaleźliśmy czas, aby zastanowić się, co moglibyśmy uczynić dla in nych? Czy wnieśliśmy coś od siebie dla ogólnego dobra?"

[dromax]

[deratyzator]

Z tego co wiem, to przyjacielu wyzdrowiałeś kilka czy kilkanaście lat temu
Dromax nie mam pojęcia, co Ty masz czynić. To jest Twoje życie. Jak nie wiem co czynić to proszę Boga o wskazanie drogi. Wiem, że mam starać się pomagać potrzebującym. Najbardziej się ,,znam" na niesieniu posłania cierpiącym alkoholikom. Nie zwalnia mnie to od pomocy innym potrzebującym. Najlepsze w tym wszystkim jest to że starając się pomóc innym pomagam zdecydowanie sobie. Tak to działa