FORUM PORTALU ALKOHOLIZM.AKCJASOS.PL

[romcio]

12. Anonimowość stanowi duchową podstawę wszystkich naszych Tradycji, przypominając nam zawsze o pierwszeństwie zasad przed osobistymi ambicjami.

[deratyzator]

Anonimowość. Pierwszeństwo zasad przed ambicjami. Duchowa podstawa wszystkich naszych tradycji. Jak to pogodzić. Książki by napisać trza. Ja czołowy anonimowy alkoholik/ alkoholiczka. Napiszę jakieś swoje mądrości, niby że jestem po programie AA. Anonimowa alkoholiczka, alkoholik jestem. Ludzie czytają te bzdury i wierzą. Bo autorzy w imieniu AA się wypowiadają Jakiś swój program przedstawiają, który raczej nie ma nic wspólnego z Programem AA. Z tradycjami z krokami. Kasa. Liczy się kasa bo z programem AA ich wynurzenia nie mają nic wspólnego. Pierwszeństwo osobistości mają

[JAN]

... z mojego punktu widzenia.. anonimowość.. to bardzo prosta sprawa ,.. nie powinno sie chyba nawet nad tym dyskutować ,.. ja osobiście nie muszę być anonimowy,.. to moja i tylko moja decyzja i moje prawo,. ale też nikt nie ma prawa dyktować mi,. mnie,. czyli wolnemu człowiekowi co ja mam robić mówić myśleć ,. lecz kolejne prawo,. to bez mojego wyraźnego zezwolenia inni też nie maja prawa pierdzieć wokół siebie kto i po co bywa na mitingach, i pozostawić sprawę zamkniętą,.. jak ktoś szuka informacji to niech sie uda sam na miting i sam zdecyduje co i jak,. a nie że ja mam mu udzielać odpowiedzi na jego jakieś domysły czy wątpliwości . AMEN

[deratyzator]

Jan tak jak piszesz anonimowość to moja prywatna sprawa. Mogę chodzić po mieście i rozpowiadać jak kiedyś piłem, tłukłem codziennie żonę i dzieci, a jak się teraz zmieniłem się nie piję, tłukę żonę co drugi dzień. Tylko nie powinienem mówić, że na tym polega działanie programu Wspólnoty. Uczestnicy mitingów AA nie powinni wynosić żadnych informacji ze spotkań na zewnątrz. A że tak często jest , nie mamy na to żadnego wpływu.

[JAN]

[JAN]

noo i jeszcze jedno , przecież nie jesteśmy jakimiś neandertalczykami i jakieś zasady etyczne i kultura osobista nas obowiązuje, taka jak chociażby to, że nie ładnie jest plotkować, wręcz szkodliwe ma to konsekwencje,. a nie wspomnę o tym, że za kogoś też nie wolno jest sie wypowiadać lub bez jego zgody opowiadać na jego temat jakieś informacje, co ten ktoś robi, mówi, czym sie zajmuje, na co choruje i takie tam,.. bo jeżeli takie metody ktoś preferuje i stosuje w swoim życiu, to jego poziom myślenia jest na poziomie zwykłego chama i prostaka i nie ma tu usprawiedliwień typu,. a no bo on zdemoralizowany popadł w patologie trza przebaczyć nieszczęśnikowi,.. nie nie.. to nie tak,. przebaczyć owszem można, ale wygarnąć prosto w te durne gębę chyba też by wypadało,. bo jak inaczej z takim kimś postąpić ??.. pogłasiać chama po jajach,. czy jak ??? ... no chyba że.. bejsbolem

[deratyzator]

[JAN]

[deratyzator]

„Podsumowując: dla tysięcy przyszłych alkoholików AA ma odpowiedź. Ale jest jeden warunek. Musimy za wszelką cenę zachować naszą podstawową jedność; musi być ona zabezpieczona i nie do złamania. Bez trwałej jedności nie ma trwałego wyzdrowienia dla nikogo. Stąd nasza przyszłość bezwzględnie zależy od stworzenia i przestrzegania przez grupowy Tradycji . Pierwsze rzeczy zawsze będą musiały być pierwsze; pokora przed sukcesem i jedność przed sławą”.