FORUM PORTALU ALKOHOLIZM.AKCJASOS.PL Strona Główna FORUM PORTALU ALKOHOLIZM.AKCJASOS.PL
warto rozmawiać...

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
"Czarny" - moje picie
Autor Wiadomość
Sara 
przyjaciel forum



Pomogła: 26 razy
Dołączyła: 11 Kwi 2015
Posty: 1864
Skąd: ......
Wysłany: Wto 28 Lip, 2015 12:51   

Dzisiaj dopiero dopatrzyłam ze jesteś z Tarnowa ,i ja tam byłam i co prawda niewiele widziałam bo tylko tor żużlowy,ale było fajnie :-) Mój mąż jest wielkim fanem tego sportu i sympatykiem Unii Tarnów.


Pozdrawiam i spokojnego dnia z uśmiechem życzę.
_________________
"Myśl. Wierz. Marz. Miej odwagę."
 
 
 
czarny 
przyjaciel forum



Pomógł: 8 razy
Dołączył: 13 Sie 2012
Posty: 655
Wysłany: Wto 28 Lip, 2015 20:44   

saraxxx napisał/a:
Dzisiaj dopiero dopatrzyłam ze jesteś z Tarnowa ,i ja tam byłam i co prawda niewiele widziałam bo tylko tor żużlowy,ale było fajnie :-) Mój mąż jest wielkim fanem tego sportu i sympatykiem Unii Tarnów.


Pozdrawiam i spokojnego dnia z uśmiechem życzę.

No w zasadzie to Azoty, teraz Grupa Azoty i żużel takie wizytówki Tarnowa.
Również pozdrawiam, oraz fana Unii Tarnów.

Ostatnio zmieniony przez czarny Wto 28 Lip, 2015 20:45, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
 
Hyptopter 
przyjaciel forum


Pomógł: 23 razy
Dołączył: 16 Cze 2014
Posty: 1437
Wysłany: Pią 31 Lip, 2015 16:02   

Żużel kojarzy mi się bardziej ze stołówką żołnierską... ;-) Kto był, ten wie... :-D
 
 
 
czarny 
przyjaciel forum



Pomógł: 8 razy
Dołączył: 13 Sie 2012
Posty: 655
Wysłany: Pią 31 Lip, 2015 17:37   

hyptopter napisał/a:
Żużel kojarzy mi się bardziej ze stołówką żołnierską... ;-) Kto był, ten wie... :-D

Tak, ale dla znawców tego sportu, do których nie należę to taka wizytówka jest Tarnowa.
 
 
 
czarny 
przyjaciel forum



Pomógł: 8 razy
Dołączył: 13 Sie 2012
Posty: 655
Wysłany: Pon 29 Lut, 2016 02:33   

Oj dawno mnie tu nie było.
Będę lepiej skomputeryzowany to zamierzam częściej bywać, bo innej formy wsparcia nie mam.
U mnie troszkę nastąpiło zmian. Teściową w grudniu pochowałem, No ciężki ten koniec żywota kobieta miała.
Ale główne moje zadanie oczywiście realizuję. Tzn opiekuję się mamą, jak dawniej 24h/dobę, bo okres snu od piątej do dziewiątej nie zawsze jest pełny, bo często musze wstawać. Teraz doszła tlenoterapia i jest pomocna. W tym czasie kilka infekcji, kilka trudniejszych dni, czy nocy, ale żyjemy.
Zmęczenie często w sobotę dopada, głupi organizm myśli że jego właściciel ma wolne soboty :shock: , powinien się dawno kapnąć że nic takiego nie jest przewidziane.
Ale wiosna idzie, to jakoś raźniej na duszy się człowiekowi robi.
No i muszę kończyć, bo mama pewnie zacznie się krztusić, tak po odgłosach sądzę.[/list]
Ostatnio zmieniony przez czarny Pon 29 Lut, 2016 02:34, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
 
Dawtambule
[Usunięty]

Wysłany: Pon 29 Lut, 2016 05:13   

Ciężki masz ten swój Krzyż, Czarny. A nawet trudno Ci życzyć szybkiego zakończenia problemów, bo to mogłoby oznaczać tylko jedno... Ja swoje przeżywałem 2 lata temu i przez krótszy okres a jeszcze pamiętam jak to jest każdego dnia, każdej chwili i z każdym odgłosem. Pozdrawiam i jestem myślami z Tobą! D.
 
 
podpartyo 
przyjaciel forum


Pomógł: 98 razy
Wiek: 62
Dołączył: 09 Mar 2010
Posty: 3796
Skąd: Łódź
Wysłany: Pon 29 Lut, 2016 07:37   

czarny napisał/a:
Oj dawno mnie tu nie było.
Będę lepiej skomputeryzowany to zamierzam częściej bywać, bo innej formy wsparcia nie mam.

Fajnie że wracasz, myślę że w jakimś sensie przyda się to tobie na co dzień. :-)
_________________
podpartyo
 
 
Sara 
przyjaciel forum



Pomogła: 26 razy
Dołączyła: 11 Kwi 2015
Posty: 1864
Skąd: ......
Wysłany: Pon 29 Lut, 2016 12:04   

Takie jest życie, przychodzi czas, kiedy musimy zająć się naszymi rodzicami ( ja się okropnie tego momentu boję).Ale kiedy ten moment nadejdzie mam nadzieję ze będę miała w sobie tyle pokory wobec tego co przynosi los ,co Ty teraz.
I wiesz co? dajesz najpiękniejszy przykład...
Życzę dużo siły i cierpliwości .
_________________
"Myśl. Wierz. Marz. Miej odwagę."
 
 
 
czarny 
przyjaciel forum



Pomógł: 8 razy
Dołączył: 13 Sie 2012
Posty: 655
Wysłany: Pon 29 Lut, 2016 12:50   

Sara napisał/a:
Takie jest życie, przychodzi czas, kiedy musimy zająć się naszymi rodzicami ( ja się okropnie tego momentu boję).Ale kiedy ten moment nadejdzie mam nadzieję ze będę miała w sobie tyle pokory wobec tego co przynosi los ,co Ty teraz.
I wiesz co? dajesz najpiękniejszy przykład...
Życzę dużo siły i cierpliwości .

Dziękuję :-)
Ale nie zawsze w tej opiece są podobne problemy, czasem ich nie ma wcale.
Moja babcia dożyła 94 lat, przeżyła oblężenie Warszawy z czteroletnim umierającym synem na rękach obóz w Poznaniu i tylko ostatnie dwa tygodnie po zatorze przeleżala w szpitalu. Tak to była sprawną osobą.
Może ruszv pomoc geriatryczna kiedyś, której u nas praktycznie brak.
To wiele pewnie pomoże, tak myślę bowiem znam jedynie z opowiadań ową pomoc.
Ostatnio zmieniony przez czarny Pon 29 Lut, 2016 12:52, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
 
Adalbert 
przyjaciel forum



Pomógł: 54 razy
Dołączył: 15 Sty 2012
Posty: 2677
Wysłany: Pon 29 Lut, 2016 13:00   

czarny napisał/a:
wiosna idzie, to jakoś raźniej na duszy
ja już też czekam na wiosne.

Pozdrawiam Cię serdecznie :-)
 
 
Hyptopter 
przyjaciel forum


Pomógł: 23 razy
Dołączył: 16 Cze 2014
Posty: 1437
Wysłany: Pon 29 Lut, 2016 13:48   

czarny napisał/a:
opiekuję się mamą, jak dawniej 24h/dobę, bo okres snu od piątej do dziewiątej nie zawsze jest pełny, bo często musze wstawać. Teraz doszła tlenoterapia i jest pomocna. W tym czasie kilka infekcji, kilka trudniejszych dni, czy nocy, ale żyjemy.
W identycznej sytuacji jest mój kolega. Tylko on, niestety, "wspomaga się". Jest emerytowanym policjantem, ale zadaje się już z takimi (albo może nawet i z tymi), których kiedyś sam woził na wytrzeźwiałkę. Twardy jesteś, czarny. Szacun.
 
 
 
czarny 
przyjaciel forum



Pomógł: 8 razy
Dołączył: 13 Sie 2012
Posty: 655
Wysłany: Pon 29 Lut, 2016 22:28   

Hyptopter napisał/a:
W identycznej sytuacji jest mój kolega. Tylko on, niestety, "wspomaga się".

Ja w podobnej sytuacji nie miałbym szans okazać się przydatny. Tu wchodzą reżimy czasowe, leki itp. A jak piłem to czas stawał się dla mnie pojęciem bardzo względnym. Godzina czy dwie spóźnienia to był drobiazg.Tu się tak nie da.
 
 
 
Adalbert 
przyjaciel forum



Pomógł: 54 razy
Dołączył: 15 Sty 2012
Posty: 2677
Wysłany: Pią 08 Lip, 2016 09:11   

Cześć Czarny.
W "piwnicy" napisałeś:
Cytat:
Zbieram; się z napisaniem ale jakiś wyzerowany jestem.
To może sam zapytam,
czarny napisał/a:
Będę lepiej skomputeryzowany to zamierzam częściej bywać, bo innej formy wsparcia nie mam.
Czy to już ten moment? Co u Ciebie? Jak Mama?
Pozostań z nami :-)
 
 
Jaskółka 
przyjaciel forum



Pomogła: 35 razy
Wiek: 53
Dołączyła: 04 Sie 2012
Posty: 2484
Wysłany: Pią 08 Lip, 2016 14:07   

chciałam wymyślić jakieś kolejne pytanie, ale za dużo myśli krążyło i nie wiedziałam jakie wybrać.
Napisz coś o sobie czarny, Twoje życie jest mi bliskie, bo sama korzystam z pomocy swoich dzieci, i jest mi głupio czasem żal, że jestem ciężarem. Czasem ktoś mi powie ''blokujesz swoje dzieci'' a mnie wtedy zatyka. Takiej osobie często przychodzą myśli że lepiej to skonczyć. Ale nie, bron Boze samemu tylko tak naturalnie. Moje córki zawiązały na mnie reżim, nic mi nie wolno, żadnych smakołyków, boczku, soli, coli, bo mnie kochają i chcą zebym pożyła. A starsza córka ma nadzieję że się polepszy. eh optymistka.
Dlatego interesuje mnie co tam słychać u Ciebie.
 
 
 
Sara 
przyjaciel forum



Pomogła: 26 razy
Dołączyła: 11 Kwi 2015
Posty: 1864
Skąd: ......
Wysłany: Pią 08 Lip, 2016 21:57   

..i ja kilka słówek bym przeczytała, skrobnij do nas/dla nas ..czekamy ;-)
_________________
"Myśl. Wierz. Marz. Miej odwagę."
 
 
 
czarny 
przyjaciel forum



Pomógł: 8 razy
Dołączył: 13 Sie 2012
Posty: 655
Wysłany: Sob 09 Lip, 2016 01:16   

Adalbert napisał/a:
Czy to już ten moment? Co u Ciebie? Jak Mama?
Pozostań z nami

Dzięki. Zawsze z Wami czy nami byłem. Czasem tylko z tela podczytując, jak z netem czy moim sprzętem był problem.
Jaskółka napisał/a:
chciałam wymyślić jakieś kolejne pytanie, ale za dużo myśli krążyło i nie wiedziałam jakie wybrać.

Witaj, jak się zbiorę to piszę kolejno co u mnie.
Tak sobie pomyślałem że wielką przysługę zrobiła mi kiedyś jobael za wydzielenie tego tematu z powitań, bo jak po czasie niebytu pojawie się to mogę spokojnie zaczynać opowiadać w takim swoim wątku, co było i mnie trapiło lub cieszyło przez czas jakiś. W sumie to jedyne miejsce w necie, nawet pomocne mnie do jakiś rozmów z lekarzami gdy dokładna historia zdarzeń z datami potrzebna. Tu mam wszystko. Oczywiście nie z myślą o takim zastosowaniu wątku tu piszę, z resztą gdy on powstał to inne priorytety wtedy miałem i troski.
Sara napisał/a:
.i ja kilka słówek bym przeczytała, skrobnij do nas/dla nas ..czekamy

Oczywiście śpieszę coś wystukać co tam u mnie się podziało.

Dzięki Wszystkim za pamięć o mojej skromnej osobie.
Ostatnio zmieniony przez czarny Sob 09 Lip, 2016 01:34, w całości zmieniany 2 razy  
 
 
 
czarny 
przyjaciel forum



Pomógł: 8 razy
Dołączył: 13 Sie 2012
Posty: 655
Wysłany: Sob 09 Lip, 2016 01:26   

Jaskółka napisał/a:
i jest mi głupio czasem żal, że jestem ciężarem.

Nie, nic podobnego.
Pewien jestem że, podobnie jak u mnie, jest to naturalna troska o bliską osobę i żadne takie.
Jest ciężko i smutno gdy gorzej z podopieczną, radość gdy jest lepiej czy choćby stabilniej.
Natomiast walczy się o godny byt bliskiej osoby czasem o życie i oczywiste że chce się by Ona była z nami jeszcze dłuugo i to bardzo długo.
Ostatnio zmieniony przez czarny Sob 09 Lip, 2016 01:35, w całości zmieniany 2 razy  
 
 
 
czarny 
przyjaciel forum



Pomógł: 8 razy
Dołączył: 13 Sie 2012
Posty: 655
Wysłany: Sob 09 Lip, 2016 01:30   

Jaskółka napisał/a:
Moje córki zawiązały na mnie reżim, nic mi nie wolno, żadnych smakołyków, boczku, soli, coli, bo mnie kochają i chcą zebym pożyła. A starsza córka ma nadzieję że się polepszy. eh optymistka.

No właśnie, to jest to o czym nieporadnie w poście wyżej chciałem napisać.
To jest troska, a ciężarem smutek gdy się bliskiej osobie nie poprawia odpowiednio szybko. :-)
 
 
 
czarny 
przyjaciel forum



Pomógł: 8 razy
Dołączył: 13 Sie 2012
Posty: 655
Wysłany: Sob 09 Lip, 2016 02:50   

Adalbert napisał/a:
Co u Ciebie? Jak Mama?

Mama jest obecnie w dość stabilnym stanie. Trudno mi napisać dobrym, choć dla mnie to właśnie tak jest, porównując do dramatycznych początków czy czasem takich kilkudniowych okresów gdzie jest gorzej. Oczyścicie przełykanie choć troszkę powróciło, co pozwala mamie czasem napić się normalnie, to nie na tyle by bezpiecznie pozostawić bez czuwania na noc.Niebezpieczeństwo uduszenia się własną śliną itd.Czyli tu się wiele nie zmieniło, może trochę unormowało. O piątej przebieranie, leki, zastrzyk, potem wizyta u chorej psicy(tak od kilku tygodni) i o szóstej spanko.
Te upału co był do końca ubiegłego tygodnia, dały nam w kość solidnie. Miednica z zimną wodą i lodem pod łóżkiem. Wentylator na okrągło. Okna zamknięte, bo jak otworzyłem to poradzić ze schłodzeniem było trudno. Jak nocą trawnik podlewałem, zwłaszcza ten pod oknem mamy, troszkę było lepiej. Jakaś klima odpada, ze względu na alergię mamy. Nawet nawilżacz musi być tłokowy, bo z jonizacją to efekty od razu widoczne. Dawałem tlen z koncentratora by pomóc, lecz jest faktem że owo urządzenie trochę ciepła wytworzy i jest to minus.Ten tydzień przyniósł ulgę i z niepokojem gdzieś słyszę że ma to się znowu zacząć.Ale na razie jest znośnie i z tego się cieszę.
 
 
 
Adalbert 
przyjaciel forum



Pomógł: 54 razy
Dołączył: 15 Sty 2012
Posty: 2677
Wysłany: Sob 09 Lip, 2016 07:24   

Dzięki Krzyśku za odpowiedź. Jak zwykle jestem pełen podziwu dla Twojego poświęcenia w opiece nad mamą. Sam mam rodziców w podeszłym wieku, póki co jeszcze całkowicie samodzielnych, ale psychicznie już sie przygotowuję na taką sytuację, dlatego jest mi to podwójnie bliskie co piszesz.
Cytat:
W sumie to jedyne miejsce w necie, nawet pomocne mnie do jakiś rozmów z lekarzami gdy dokładna historia zdarzeń z datami potrzebna. Tu mam wszystko
Tu mi przypomniałeś, że sam czasem tak robię jak się zastanawiam kiedy coś tam się u mnie podziało, bo o wielu rzeczach piszę w tym czy w innym wątku.
Serdecznie pozdrawiam :-)
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,15 sekundy. Zapytań do SQL: 14