FORUM PORTALU ALKOHOLIZM.AKCJASOS.PL Strona Główna FORUM PORTALU ALKOHOLIZM.AKCJASOS.PL
warto rozmawia?...

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Dyskusja nad krokiem 1
Autor Wiadomość
deratyzator 
moderator

Pomógł: 9 razy
Dołączył: 26 Paź 2017
Posty: 1879
Wysłany: Czw 25 Sty, 2018 14:17   

Krawat napisał/a:
Teraz z kolei ciekawi mnie co innego... Czy kontrol? nad alkoholem i swoim ?yciem utraci?em bezpowrotnie? Czy skoro ju? jestem zdrowy, bo nie musz? spo?ywa? trucizny i nie chc? jej spo?ywa?, nie oznacza, ?e j? kontroluj?? Trzymaj?c j? poza zasi?giem moich kubk??w smakowych. Pij? regularnie, codziennnie t? sam? dawk? 0 ml etanolu. Jako? wi?c to kontroluj?. Uznaj?c sw? bezsilno??, nie podejmuj?c pr??b picia "odrobin?", "po troszk?" czy "tylko ten jeden raz". Jako? to kontroluj?. I prawda, ?e nie samodzielnie, bo Si?a Wy?sza mi w tym pomaga, jednak na samym ko?cu to ZAWSZE jest MOJA decyzja. Czy w takim razie bezpowrotnie utraci?em kontrol? nad swoim ?yciem? Czy powierzaj?c Bogu swoje ?ycie, oddaj?c mu ster, odbieram sobie woln? wol?? Moim zdaniem oczywi?cie, ?e nie. Zawsze mog? zmieni? swoje dzia?ania. A to, ?e powierzy?em je sile wy?szej, to nie po to ?eby za mnie decydowa?a, a ?eby pomaga?a mi podejmowa? w?a?ciwe decyzje. I znowu, na samym ko?cu decyzja, ruch sterem, nale?y do mnie. B??g nie b?dzie go trzyma?, ?ebym przypadkiem nie skr?ci? w niew?a?ciw? stron?. On tylko pomo?e dostrzec, kt??ra strona jest w?a?ciwa.

Postaram si? odpowiedzie? na Twoje pytania ale napisz? o sobie
- Nigdy nie b?d? m??g? kontrolowa? picia, do ko?ca ?ycia b?d? abstynentem( mam tak? nadziej?)
- moim ?yciem kieruje B??g i to si? nigdy nie zmieni, jak bym nie kombinowa?
- tak samo kontroluj? spo?ywanie alkoholu jak i kwasu solnego. Gdybym nie by? alkoholikiem nie kontrolowa? bym te? spo?ywania alkoholu. Po prostu bym pi? tyle ile chcia?em.
- odda?em swoje ?ycie i swoj? wol? Bogu takiemu jak Go ja pojmuje. Codziennie rano modl? si? by pozwoli? mi pozna? jego wol? i by da? mi si?? do jej spe?nienia.
- odda?em swoje ?ycie Bogu, tak jak piszesz poszed?em na ?atwizn?. Nie kieruj? swoim ?yciem. Niech si? B??g martwi o moje ?ycie, mam spok??j nie musz? si? napina?, walczy?, po co? B?dzie tak jak On zechce. :-D :-D :-D
Tak decyzja zawsze jest moja, je?eli ona jest te? zgodna z wol? Boga to jest OK. Jak nie...
- m??j B??g w?a?nie trzyma ten ster za mnie, to On prowadzi ???dk?, mi zdarza si? ten ster wyrywa? i kierowa? po swojemu, bo ja czasami jestem m?drzejszy od Boga. ?le na tym wychodz?. Jestem na szcz??cie cz?owiekiem, d??? do idea?u, wiem ?e nigdy go nie osi?gn?. Na szcz??cie :-D :-D :-D :-D :-
_________________
Nie walcz? z nikim i niczym

Pogl?dy, kt??re prezentuje nie s? oficjalnym stanowiskiem Wsp??lnoty Anonimowych Alkoholik??w
 
 
 
Suchy 
przyjaciel forum
ciemnogrodzianin :)



Pomógł: 91 razy
Wiek: 63
Dołączył: 30 Kwi 2007
Posty: 2587
Skąd: Ostro??ka
Wysłany: Sob 27 Sty, 2018 22:29   

Przyznali?my, ?e jeste?my bezsilni wobec alkoholu, ?e przestali?my kierowa? w?asnym ?yciem....

Zdanie podrz?dnie z?o?one w czasie przesz?ym, trybie oznajmuj?cym :-) ...ma sens gdy zgodnie z definicj? jedno w spos??b oczywisty wynika z drugiego, ale zastosowane samodzielnie nie maj? sensu. Dlaczego zatem w dyskusjach rozdziela si? na si?? jedno od drugiego ? To rodzi nieporozumienia bo tylko ??cznie to zdanie ma sens i jest prawd? oczywist? , ze gdy pij? na?ogowo to nie kieruj? swoim ?yciem. Chc?c zatem przesta? pi? musz? si? do tego przyzna? by tym ?yciem bez udzia?u alkoholu znowu zacza? kierowa? :-) A zatem gdy zaczn? pi? ( a jako uzale?nieniec - na?ogowo) to kierowa? tym ?yciem znowu przestan?....

Mieszanie w t? oczywisto?? Boga jest na tym etapie bezzasadne.
O tym jak ?y? by ?ycie by?o duchowe i owocne m??wi? dopiero nast?pne kroki w tym ten najistotniejszy dla mnie bo wymagaj?cy wiary by rozprawi? si? z ego....
Ostatnio zmieniony przez Suchy Sob 27 Sty, 2018 22:30, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
 
deratyzator 
moderator

Pomógł: 9 razy
Dołączył: 26 Paź 2017
Posty: 1879
Wysłany: Sob 27 Sty, 2018 23:38   

Czy to jest zdanie podrz?dnie czy wsp???rz?dnie z?o?one nie mam poj?cia. Nie mam takich szk???. Natomiast gdyby Bill zmieni? szyk zdania i napisa? - Przyznali?my, ?e przestali?my kierowa? naszym ?yciem i ?e jeste?my bezsilni wobec alkoholu- Czy to by co? zmieni?o?
,,Przyznajemy, ?e jeste?my bezsilni w stosunku do alkoholu, ?e ?ycie nasze sta?o si? kompletnie zdezorganizowane" T?umaczenie Karola z 1987r. Znacznie odbiega od obecnego obowi?zuj?cego :-D :-D :-D t?umaczenia, ale czy alkoholicy nie zdrowieli na t?umaczeniu Karola? ? S?ysza?em pare razy na mitingach od przyjaci???, kt??rzy twierdzili, ?e zapili bo nie potrafili przyzna? si? do tej niekierowalno?ci ?yciem. Program jak wiesz jest programem duchowym. Technicznie nie ma szans go ,,przerobi?"
Suchy napisał/a:
Mieszanie w t? oczywisto?? Boga jest na tym etapie bezzasadne.

Czy bezzasadne? Hmm. ;-) Bior?c, czytaj?c na sucho kroki. Tak. W pierwszym kroku nie ma Boga, ani ?adnej si?y wy?szej. Co? (Kto?) pojawia si? w kroku drugim i kolejnych krokach.
Natomiast czytaj?c Wielk? Ksi?g? B??g pojawia si? ju? w pierwszym kroku (Bill W. cwaniaczek Boga w tre?ci przemyci?) WK str 9 ;-) ;-) :-) :-) PD
_________________
Nie walcz? z nikim i niczym

Pogl?dy, kt??re prezentuje nie s? oficjalnym stanowiskiem Wsp??lnoty Anonimowych Alkoholik??w
 
 
 
deratyzator 
moderator

Pomógł: 9 razy
Dołączył: 26 Paź 2017
Posty: 1879
Wysłany: Wto 08 Sty, 2019 09:09   

Pierwszy krok to PRZYZNANIE. Przyznanie, ?e jestem alkoholikiem. Je?li nie jestem, nie ruszam programu ?yj? szcze?liwie. Je?eli jestem pewny swojej choroby alkoholowej czytam cz??? drug? tego kroku. Dotyczy ona mojego ?ycie. To PRZYZNANIE ,?e nie kieruj? ?yciem, nie panuj? nad ?yciem, moje ?ycie jest nie kierowalne. Jak nie kieruj?? Wstaje rano robi? kawk?, dodaj? mleka, mieszam, pij? :-D :-D To jak kieruj? czy nie. Tylko czy kawka to jest ?ycie? Problem robi si? gdy chc? pojecha? na zakupy. Czy dojad?, czy samoch??d si? nie zepsuje, czy wr??c? do domu tak jak sobie zaplanowa?em. Najcz??ciej tak jest ale czy zawsze? A jak zaplanuj? sobie rok do przodu, czy wszystko b?dzie jak zaplanowa?em? Zaplanuj? sobie ?on?, dzieci ich wykszta?cenie, wakacje na najbli?sze 5 lat. Chyba rzadko kto? planuje ?ycie na 5 lat do przodu :-D :-D Ale wi?kszo?? m??wi, ?e kieruje swoim ?yciem :-D :-D :shock:
_________________
Nie walcz? z nikim i niczym

Pogl?dy, kt??re prezentuje nie s? oficjalnym stanowiskiem Wsp??lnoty Anonimowych Alkoholik??w
 
 
 
JAN 
przyjaciel forum



Pomógł: 1 raz
Wiek: 68
Dołączył: 04 Kwi 2018
Posty: 673
Wysłany: Wto 08 Sty, 2019 14:40   

deratyzator napisał/a:
Dotyczy ona mojego ?ycie. To PRZYZNANIE ,?e nie kieruj? ?yciem, nie panuj? nad ?yciem, moje ?ycie jest nie kierowalne.
,.. odszczepieniec heretyk :-D :-D :-D :-D
 
 
deratyzator 
moderator

Pomógł: 9 razy
Dołączył: 26 Paź 2017
Posty: 1879
Wysłany: Wto 08 Sty, 2019 16:21   

Jan ka?dy alkoholik kierowa? si? na alkoholika :-D :-D Nikt nie udowodni alkoholikowi, ?e tak nie by?o. Chcia? zosta? alkoholikiem i zosta?, a kto mu zabroni??? :-D :-D :-D :-D
_________________
Nie walcz? z nikim i niczym

Pogl?dy, kt??re prezentuje nie s? oficjalnym stanowiskiem Wsp??lnoty Anonimowych Alkoholik??w
 
 
 
romcio 
Administrator


Pomógł: 7 razy
Wiek: 61
Dołączył: 24 Gru 2006
Posty: 657
Wysłany: Wto 08 Sty, 2019 17:01   

w?asnie, ja nie mia?em za?wiadczenia od lekarza, ?e jestem alkoholikiem, musia?em sam si? przyzna? do tego, a teraz tez sam si? przyznaj?, ze wyzdrowia?em z alkoholizmu, wiec kierownic? bior? spowrotem..pozdrawiam
_________________
Najlepszym i najskuteczniejszym udzia?em w poprawianiu ?wiata jest odnalezienie spokoju w sobie samym.
 
 
deratyzator 
moderator

Pomógł: 9 razy
Dołączył: 26 Paź 2017
Posty: 1879
Wysłany: Wto 08 Sty, 2019 18:44   

Romcio ka?dy ma sw??j samoch??d i swoj? drog? :-D ?ycz? Ci szerokiej drogi i gumowych drzew przyjacielu :-D :-D :-D
_________________
Nie walcz? z nikim i niczym

Pogl?dy, kt??re prezentuje nie s? oficjalnym stanowiskiem Wsp??lnoty Anonimowych Alkoholik??w
 
 
 
deratyzator 
moderator

Pomógł: 9 razy
Dołączył: 26 Paź 2017
Posty: 1879
Wysłany: Śro 01 Sty, 2020 11:39   

Przyznanie si? do bezsilno?ci wobec alkoholu. To przyznanie si? do faktu, ?e jest si? alkoholikiem. Na pocz?tku nie jest to ?atwe. Ja :shock: alkoholikiem :shock: :shock: :shock: Nieeee. To ?e pij? czasami troszk? wiecej :-/ ?e raz uraw? mi si? film :shock: ?e z powodu nietrze?wo?ci nie poszed?em do pracy raz czy te? dwa. Jaki ze mnie alkoholik :shock: :shock: :shock: To prawda ?e ja jako deratyzator mia?em ?atwiej z tym przyznaniem si? ?e jestem nie tylko zwyk?ym pijakiem. Jestem 100% alkoholikiem. Meliny, izby wytrze?wie?, prokurator, zatrzymania przez policje, ci?gi, delirki itp, itd. Mia?em ?atwiej :gitara: :-D :-D Mia?em te? ogromne pragnienie zaprzestania picia (podobno pragnienie to du?o wi?cej ni? ch??, podobno) Dlatego te? szybko znalaz?em sponsora i postawi?em kroki. :gitara: :568: :568: PD
_________________
Nie walcz? z nikim i niczym

Pogl?dy, kt??re prezentuje nie s? oficjalnym stanowiskiem Wsp??lnoty Anonimowych Alkoholik??w
 
 
 
Artur035 
przyjaciel forum



Wiek: 40
Dołączył: 01 Sty 2020
Posty: 10
Skąd: My?lenice
Wysłany: Śro 01 Sty, 2020 20:24   

To ?e jestem alkoholikiem wiem od 10 lat. Niestety potrzebowa? przez te wszystkie lata szeregu do?wiadcze? by si? w stu procentach o tym przekona?. :-(
_________________
W ?yciu pi?kne s? tylko chwile
 
 
tom72 
przyjaciel forum
Anio???w wielbiciel



Pomógł: 27 razy
Wiek: 52
Dołączył: 22 Sie 2008
Posty: 1132
Skąd: warszawa
Wysłany: Śro 01 Sty, 2020 20:48   

Tak to ju? jest w ?yciu :roll: jeden potrzebuje roku inny 10 lat. Wa?ne ,?e dostrzeg?e? problem i zacz??e? dzia?a? . Powodzenia
_________________
Archanio?owe cuda..."Cele s? marzeniami z wyznaczonym terminem spe?nienia"
 
 
 
deratyzator 
moderator

Pomógł: 9 razy
Dołączył: 26 Paź 2017
Posty: 1879
Wysłany: Czw 02 Sty, 2020 16:52   

Te? w pewnym momencie stwierdzi?em, ?e jestem alkoholikiem, by?o to na pocz?tku lat 90 tamtego wieku :-D :shock: . Nie przeszkadza?o mi to przesta? chla?. ?onie m??wi?em ,,id? do sklepu po flaszk? bo jak wiesz alkoholik musi pi?. Taka to choroba" Nie wiedzia?em wtedy, ?e to choroba uleczalna. Wiedzia?em, ?e alkohol mi szkodzi :evil: natomiast moja obsesja kaza?a mi pi? ,,tym razem dasz rad?", ,,wypijesz kieliszek lub dwa i koniec" Wiedzia?em lecz nie mia?em tej ?wiadomo?ci. Nie chcia?em pi? mimo to pi?em. Dlaczego pi?em??? Bo chcia?o mi si? chla? :569: :-D :-D i ?aden inny pow??d nie mia? znaczenia. Choroba psychiczna. :568: :568: Mitingowy czas w Polsce. Id? mo?e pomog? jakiemu? cierpi?cemu.... :-D
_________________
Nie walcz? z nikim i niczym

Pogl?dy, kt??re prezentuje nie s? oficjalnym stanowiskiem Wsp??lnoty Anonimowych Alkoholik??w
 
 
 
deratyzator 
moderator

Pomógł: 9 razy
Dołączył: 26 Paź 2017
Posty: 1879
Wysłany: Czw 12 Mar, 2020 22:10   

AA Grapevine, listopad 1944, t. 1 nr 6
„Przyznali?my, ?e jeste?my bezsilni wobec alkoholizmu - ?e nasze ?ycie sta?o si? niemo?liwe do zarz?dzania”.
Pierwszym z 12 krok??w wiary lub filozofii Anonimowych Alkoholik??w jest: „Przyznali?my, ?e jeste?my bezsilni wobec alkoholu - ?e naszym ?yciem sta?o si? niemo?liwe do zarz?dzania”. Przez takie przyznanie si? ka?dy alkoholik, pod warunkiem ?e jest szczery, osi?gn?? sw??j pierwszy sukces na drodze do dobrego samopoczucia.
Takie przyj?cie jest zwykle bardzo trudne dla alkoholika. Sama natura jego choroby sprawia, ?e unika wiedzy o swojej niezdolno?ci do radzenia sobie z problemami dnia codziennego. St?d jego pragnienie czego?, co szybko stworzy wszystko, co wed?ug niego b?dzie mu brakowa? jako jednostce. Za pomoc? kilku drink??w mo?e stworzy? najwspanialsze sny o sobie. Te sny mog? sta? si? jego prawdziwymi cechami - ale tylko wtedy, gdy zda sobie spraw?, ?e w jego ?yciu b?dzie rz?dzi? alkohol.
Szczero??, z jak? przybysz robi pierwszy krok, jest miar?, za pomoc? kt??rej mo?na zmierzy? jego powr??t do zdrowia przez AA.

Z biegiem lat alkoholik rozwija tr??jwymiarow? umiej?tno?? budowania obrazu, co jest swego rodzaju sposobem na stwierdzenie, ?e alkoholicy s? bieg?ymi k?amcami. Tak wi?c, naprawd? stawiaj?c pierwszy krok - przyznaj?c si? swobodnie i bez zastrze?e?, ?e jest alkoholikiem - cz?owiek zaczyna budowa? nowy wzorzec my?lenia. Ca?o?? jest wreszcie wymy?lona z prawdy, a nie z pobo?nego ?yczenia czy fantazji.
„Poznacie prawd? - a prawda was wyzwoli” odnosi si? z pewno?ci? do pierwszego kroku w tym programie - bo prawd?, alkoholik, po prostu przyznaje sobie, ?e nie mo?e ?y? bez alkoholu, iz tego powodu jego ?ycie jest niemo?liwe do zarz?dzania. Do tych, kt??rzy akceptuj? ten pierwszy krok, jedena?cie innych pod??a naturalnym biegiem wydarze? - gdy zakres nauk AA zostanie urzeczywistniony i otrzyma nagrody."
_________________
Nie walcz? z nikim i niczym

Pogl?dy, kt??re prezentuje nie s? oficjalnym stanowiskiem Wsp??lnoty Anonimowych Alkoholik??w
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,09 sekundy. Zapytań do SQL: 11