FORUM PORTALU ALKOHOLIZM.AKCJASOS.PL Strona Główna FORUM PORTALU ALKOHOLIZM.AKCJASOS.PL
warto rozmawia?...

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Dyskusja nad krokiem 2
Autor Wiadomość
deratyzator 
moderator

Pomógł: 9 razy
Dołączył: 26 Paź 2017
Posty: 1870
Wysłany: Czw 12 Mar, 2020 22:01   

Uwierzyli?my, ?e Moc wi?ksza od nas samych mo?e przywr??ci? nas do zdrowia psychicznego. ”
Po zrobieniu pierwszego kroku programu AA, przyznaj?c, ?e jeste?my bezsilni wobec alkoholu, stan?li?my w obliczu kroku drugiego: „Uznali?my, ?e Moc wi?ksza od nas samych mo?e przywr??ci? nam zdrowie psychiczne”.
Ten drugi krok jest cz?sto okre?lany jako pierwszy krok duchowy; ale czy to jest kolejne kroki bardziej duchowe ni? Krok pierwszy? Czy nie ma nic duchowego, co zmierza do podniesienia nas do najlepszego i najwy?szego rodzaju istoty ludzkiej, do kt??rej jeste?my zdolni si? sta??
Drugi krok zawiera sedno metody AA, kt??ra ma na celu wyzdrowienie: pokazuje nam, jak usun?? t? niewielk? seri? szale?stwa, kt??ra spowodowa?a tak wiele nawrot??w rozpusty na d?ugo po tym, jak zwyk?y pij?cy si?gn?? by po pierwszego drinka. Ten pokr?cony spos??b my?lenia jest eliminowany przez wiar? w Moc wi?ksz? ni? my sami.
Pytanie, kt??re naturalnie pojawia si? w umy?le przybysza, brzmi: „Jak zdoby? wystarczaj?c? wiar?, aby wyzdrowie??” Droga do wiary polega na przej?ciu wszystkich Dwunastu Krok??w. Wiar? zdobywa si?, pracuj?c dla niej; zachowuje si? go poprzez ci?g?e stosowanie Dwunastu Krok??w.
Ten, kto zdoby? wiar? w t? wi?ksz? Moc, znajduje tak? wiar? w sobie. Dla alkoholika oznacza to wiar?, ?e nie we?mie pierwszego, ?miertelnego napoju. Ale to nie wszystko, bo wkr??tce dowiadujemy si?, ?e w jaki? tajemniczy spos??b zmieni?o si? ca?e nasze ?ycie, zmieni?o si? nasze my?lenie i nasze pragnienia. Wreszcie dochodzi do wniosku, ?e ju? nie pijemy - poniewa? po prostu nie chcemy.
Wi?ksza Moc staje si? teraz dla nas s?dem apelacyjnym. Te surowe os?dy ludzi, warunk??w itd., Kt??re wydali?my w przesz?o?ci, s? teraz pozostawione s?dowi. To jest droga do tolerancji. Zg?aszane s? r??wnie? nasze w?asne idea?y, cele i ambicje. Prowadzi to do post?pu i to dzi?ki post?powi stajemy si? - i pozostajemy - zdrowi."
AA Grapevine, grudzie? 1944 obj. 1 nr 7
_________________
Nie walcz? z nikim i niczym

Pogl?dy, kt??re prezentuje nie s? oficjalnym stanowiskiem Wsp??lnoty Anonimowych Alkoholik??w
 
 
 
deratyzator 
moderator

Pomógł: 9 razy
Dołączył: 26 Paź 2017
Posty: 1870
Wysłany: Wto 16 Cze, 2020 21:40   

Krok II po nowemu w Polskim AA
,,Krok Drugi
,,Uwierzyli?my, ?e Si?a wi?ksza od nas samych mo?e przywr??ci? nam zdrowy rozs?dek"
Co na to Wielka Ksi?ga???
,,Pewien ameryka?ski biznesmen mia? zdolno?ci, zdrowy rozs?dek i dobry charakter… chodzi? od jednego do drugiego specjalisty. Skonsultowa? si? z najbardziej znanymi ameryka?skimi psychiatrami. Nast?pnie wyjecha? do Europy, oddaj?c si? pod opiek? s?awnego lekarza (psychiatry, dr Junga), kt??ry mu przepisa?… zako?czy? leczenie z niezwyk?? pewno?ci? siebie. Jego stan fizyczny i psychiczny by? niezwykle dobry. Przede wszystkim uwa?a?, ?e zdoby? tak g??bok? wiedz? o wewn?trznych dzia?aniach jego umys?u i jego ukrytych ?r??d?ach, ?e nawr??t by? nie do pomy?lenia. Niemniej jednak upi? si? w kr??tkim czasie. "
(str. 26, AA wydanie 4)
,,Ale zawsze istnia?o dziwne zjawisko mentalne, kt??re r??wnolegle z naszym rozs?dnym rozumowaniem nieuchronnie stanowi?o niesamowicie trywialn? usprawiedliwienie dla wypicia pierwszego kieliszka. Nasze rozs?dne rozumowanie nie utrzyma?o nas w ryzach. Ten szalony pomys? wygra?. Nast?pnego dnia zadajemy sobie z ca?? gorliwo?ci? i szczero?ci?, jak to si? mog?o sta?". (str. 37, AA wydanie 4)
,,. Wiedzieli, ?e zdroworozs?dkowe podej?cie by?o przerabiane na ?wiecie od 150 lat i si? nie sprawdza?o nigdzie, zw?aszcza w ich czasach. " Prawo Grashama
I co z tym zdrowym rozs?dkiem??? Mieli?my go czy nie mieli?my? Jak mieli?my to po co go przywraca????? To zaprzeczenie Programu AA :569: :569:
Niekt??rzy ?piewaj? bo lubi? :gitara: :gitara: Niekt??rzy t?umacz? bo lubi? :evil: :evil: :evil:
_________________
Nie walcz? z nikim i niczym

Pogl?dy, kt??re prezentuje nie s? oficjalnym stanowiskiem Wsp??lnoty Anonimowych Alkoholik??w
 
 
 
deratyzator 
moderator

Pomógł: 9 razy
Dołączył: 26 Paź 2017
Posty: 1870
Wysłany: Pią 05 Lut, 2021 20:28   

Jeszcze o tym ,,zdrowym rozs?dku" z t?umaczenia IV wydania ,,Uwierzyli?my, ?e Si?a Wi?ksza od nas samych mo?e przywr??ci? nam zdrowy rozs?dek" :evil: Pi?knie :evil:
Otwieram na stronie 13 IV wydanie WK ,we wspania?ym :evil: t?umaczeniu naszych zuch??w, i co na temat tego ,,zdrowego rozs?dku" m??wi Bill; ,, Mia?em te? spr??bowa? sposobu my?lenia opartego na nowej ?wiadomo?ci Boga wewn?trz mnie. Oznacza?o to, ?e zdrowy rozs?dek mia? ust?pi? miejsca ,,niezdrowemu rozs?dkowi". :569: :569: :568: :568: Jak trzeba by? chorym psychicznie by w jednym miejscu napisa?, ?e by wyzdrowie? mamy si? pozby? zdrowego rozs?dku, a kilka stron dalej mamy uwierzy? , ?e SW przywr??ci nam zdrowy rozs?dek, kt??rego musimy si? pozby?. :shock: :shock: :shock: Czy kto? jest w stanie zrozumie? tak my?lenia naszych geniuszy???
Jest jedno wyt?umaczenie. W nowszym t?umaczeniu z 2021r krok ten m??wi o przywr??ceniu zdrowia psychicznego :-D :-D Dlaczego? Bo alkoholizm jest chorob? psychiczn?, dlatego umys?owo chorzy ludzie musz? uwierzy? w Moc wi?ksz? od nich samych je?li chc? wyzdrowie?. A, kt??ry psychicznie chory cz?owiek przyzna si? do swej umys?owej choroby??
Nie jest ?atwo przyzna? si? do swojej psychicznej choroby wida? to, te? po naszych powiernikach. To oni zaakceptowali to t?umaczenie i oni odpowiadaj? za malwersacj? pieni?dzy, kt??ra na to posz?a(t?umaczenie, redagowanie itd) :evil: :evil: :evil:
_________________
Nie walcz? z nikim i niczym

Pogl?dy, kt??re prezentuje nie s? oficjalnym stanowiskiem Wsp??lnoty Anonimowych Alkoholik??w
 
 
 
deratyzator 
moderator

Pomógł: 9 razy
Dołączył: 26 Paź 2017
Posty: 1870
Wysłany: Sob 17 Kwi, 2021 09:24   

Moja Wy?sza Moc ?ar??wka
napisana przez Clarence S.
W swoich szczerych i uczciwych pr??bach utrzymania polityki ,,nie wtr?cania si?" w odniesieniu do wierze? religijnych innych cz?onk??w, nasi ojcowie za?o?yciele wykazali si? delikatn? m?dro?ci? i zapewnili duchow? wolno??. S?usznie uwa?ano, ?e nikt, nie powinien mie? mo?liwo?ci narzucania w?asnych koncepcji i przekona? religijnych jakiemukolwiek innemu cz?onkowi wsp??lnoty. Obszar ten by? zbyt wa?ny dla przysz?ego odzyskania zdrowia, aby m??g? nim manipulowa? ?miertelny cz?owiek. Samo ?ycie potencjalnego klienta zale?y ostatecznie od jego „osobistego zwi?zku” z „Moc? wi?ksz? ni? oni sami”. Poj?cie to obowi?zywa?o we wcze?niejszych dniach Programu - i nadal obowi?zuje!
Jednak w ?adnym wypadku kszta?t ani forma nie zosta?y stworzone po to, aby?my pr??bowali unikn?? prowadzenia naszego ukochanego przybysza ?cie?k? duchowego post?pu. Wr?cz przeciwnie, naszym celem jako wyleczonych alkoholik??w by?o i jest pomaganie nast?pnej osobie w osi?gni?ciu trze?wo?ci. Je?li ta osoba jest prawdziwym alkoholikiem, jedyn? nadziej? jaka ma jest B??g. Tak wi?c m??wi?c jak najpro?ciej, naszym jedynym prawdziwym celem jest pomoc wci?? cierpi?cemu alkoholikowi w odnalezieniu Boga. Kochaj?cy B??g, B??g uzdrawiaj?cy jest jedyn? prawdziw? nadziej? alkoholika.
To nie jest ?atwe zadanie. Pojawia si? wiele trudno?ci, kt??re przeszkadzaj? nowej osobie w tej podr???y. Oczywi?cie g???wnym przeciwnikiem jest sama choroba. Wydaje si?, ?e wielu, wielu alkoholik??w ma zaciek?y, na?adowany emocjonalnie op??r przed akceptacj? jakiejkolwiek zale?no?ci od Mocy, kt??ra mo?e im si? wydawa? poj?ciem abstrakcyjnym i odleg?ym. Ten wewn?trzny op??r jest najskuteczniej niszczony przez pocz?tkow? desperacj? potencjalnego odzyskanego zdrowia. (Szkoda, ?e dzisiejsze AA faktycznie zach?ca nowo przyby?ego do unikania czerpania b?ogos?awie?stw z tej desperacji). Je?li jest wystarczaj?co intensywne i g??bokie, to, to emocjonalne „dno” b?dzie si?? nap?dow?, perspektywy kt??ra przed nim si? rysuje, aby wepchn?? go w proces zdrowienia dzi?ki zaoferowanemu me przez AA w ramach programu 12 Krok??w.
Kolejn? przeszkod?, na kt??r? napotyka obecnie wiele os??b, kt??re s? nowicjuszami w programie, jeste?my my! Wydaje si?, ?e jeste?my pe?ni l?ku, je?li chodzi o odpowiedzialno??, jak? otrzymali?my w dziedzinie duchowego przewodnictwa. Mo?emy uchyla? si? od tej odpowiedzialno?ci lub przez bezpo?redni side-stepping emisji przez takie wypowiedzi jak: „To B??g jak ty Go zrozumie?, i to do ciebie zale?y do jakich dojdziesz wniosk??w.” Wi?c nowicjusz jest pozostawiony samemu sobie. Oczekuje si?, ?e osi?gnie sam i bez przewodnika, relacji ze swoim Stw??rc?.
Jedno z najpot??niejszych i pe?nych nadziei stwierdze?, jakie mo?na znale?? w ca?ym tek?cie Anonimowych Alkoholik??w mo?na znale?? na stronie 25. „Wielki fakt jest taki, nie inny: ?e mieli?my g??bokie i skuteczne do?wiadczenia duchowe, kt??re zrewolucjonizowa?y ca?? nasz? postaw? wobec ?ycia, do naszych bli?nich i do wszech?wiata Bo?ego. G???wnym faktem naszego dzisiejszego ?ycia jest absolutna pewno??, ?e nasz Stw??rca wszed? do naszych serc i ?yje w spos??b, kt??ry jest rzeczywi?cie cudowny. Zacz?? robi? dla nas te rzeczy, kt??rych sami nigdy nie mogliby?my zrobi? ”. Czy jeste?my dzisiaj tak bardzo oddaleni od wynik??w naszego programu zdrowienia naszego za?o?yciela, ?e te s?owa s? niczym wi?cej ni? „mi?? my?l?” lub przesad? z powodu sztucznie wzbudzonych emocji? Je?li tak, „oczywi?cie nie mo?emy przekaza? czego?, czego nie mamy”. Nie mo?emy dzieli? si? ?wiadomo?ci?, kt??rej nie mamy. Nie mo?emy da? wskaz??wek, kt??rych nigdy nie otrzymali?my. Nie mo?emy dzieli? si? wizj? Boga, kt??rej nigdy nie zobaczyli?my. W ten spos??b nasza u?omno?? jest przeszkod? i nowicjusz mo?e z tego powodu umrze?!
Nasz op??r staje si? dla niego pozwoleniem. W swoim zamroczonym trunkiem umy?le nie szuka Boga i nie do?wiadcza go, ale zaczyna go „stwarza?”. Nic dziwnego, ?e jego sucho?? staje si? tak ja?owa, ?e po kr??tkiej chwili wraca do picia. Jego „Si?? Wy?sz?” by?a ?ar??wka! ( Bez ?art??w. S?yszeli?my ten komentarz niejednokrotnie i nie tylko przez przybysza!) A mo?e ta si?a wi?ksza od niego by?a krzes?em, ?cian?, a nawet zwyk?ym ?miertelnym sponsorem. Szybki rzut oka na g??r? strony 93 „Wielkiej Ksi?gi” natychmiast wyja?nia bardzo wa?ne zastrze?enie w koncepcji „… tak, jak Go rozumiesz”, a mianowicie: „On mo?e wybra? dowoln? koncepcj?, POD warunkiem, ?e osi?gnie to dzi?ki swojej ?WIADOMO?CI ”.
Moc wi?ksza od niego - ?ar??wka? Proste pstrykni?cie prze??cznika wy??cza t? moc. ?ciana? Nie tak pot??ny w konfrontacji z buldo?erem. Krzes?o? Top??r mo?e szybko roz?upa? t? wy?sz? moc. Wi?c sponsor? Je?li nie uda mu si? udoskonali? swojego ?ycia duchowego, jego stary wr??g alkohol z pewno?ci? mu pomo?e. Wi?c nie poradzi sobie zbyt dobrze jako wi?ksza si?a. A mo?e ca?a grupa? Mo?e dla kogo? innego, ale nie dla nas. Gdyby jedna osoba by?a bezsilna wobec alkoholu, a inna i jeszcze inna, mieliby?my grup? ludzi, kt??rzy s? bezsilni wobec alkoholu. Nie mamy grupy ludzi POT??NYCH nad alkoholem. A jednak nie pij?! Uzyskali dost?p do czego? pot??niejszego ni? alkohol.
Nigdy nie by?o zamierzone, aby frazy takie jak „si?a wy?sza”, „moc wi?ksza ni? my sami” lub „tak, jak Go rozumieli?my” by?y tworzone jako narz?dzie umo?liwiaj?ce usprawiedliwienie ci?g?ego unikania przez cz?onk??w naszego cz?onkostwa po??czenia z naszym Stw??rc?. Strona 46 ksi??ki AA m??wi: „Odkryli?my, ?e gdy tylko byli?my w stanie od?o?y? na bok uprzedzenia i wyrazi? cho?by ch?? uwierzenia w Moc wi?ksz? ni? my sami, zacz?li?my osi?ga? rezultaty, mimo, ?e dla ?adnego z nas nie by?o to mo?liwe. aby?my w pe?ni zdefiniowali lub zrozumieli t? Moc, kt??r? jest B??g ”. Znowu: „… ta Moc, kt??r? jest B??g”. Nasi za?o?yciele najwyra?niej nie mieli ?adnych zastrze?e? co do tego, kto mia? z nimi do czynienia. By? mo?e dobrze by?oby, gdyby?my si? zastanowili dwa razy, zanim sami spr??bujemy. Jak dobrze wiemy, Anonimowi Alkoholicy nie s? zwi?zani z ?adn? religi?. Ale to jest sprzymierzone z Bogiem, „Zale?y nam na samym naszym ?yciu, jako by?ych pijak??w, kt??rzy mieli problemy”. Jest on powi?zany z duchowo?ci?, poniewa? pomimo tego, co stwierdza nasza preambu?a, AA nie jest „wsp??lnot?”, jest duchowym sposobem ?ycia.
Naszym najwi?kszym pragnieniem jest, aby nikt czytaj?cy to nie czu?, ?e pr??bujemy narzuci? komukolwiek jakiekolwiek przedstawienie Boga i Jego natury. Nasz? prawdziw? nadziej? jest to, ?e czytelnik mo?e zostanie wytr?cony ze stanu samozadowolenia i unikania duchowo?ci i zajmie si? szczerze swoim zdrowieniem. :568: :-D :-D
_________________
Nie walcz? z nikim i niczym

Pogl?dy, kt??re prezentuje nie s? oficjalnym stanowiskiem Wsp??lnoty Anonimowych Alkoholik??w
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,08 sekundy. Zapytań do SQL: 9