FORUM PORTALU ALKOHOLIZM.AKCJASOS.PL

[migotka351]

http://tygodnik.onet.pl/30,0,42252,artykul.html

[Ameise]

Dzięki Migotko za ten link!

Dla mnie ten projekt to kolejny serwowany nam WIELKI GNIOT.

-"Przeciwdziałające przemocy zespoły interdyscyplinarne , składające się m.in. z policjantów, kuratorów i pracowników socjalnych";
1. Czyli nie wiadomo kto i w jaki sposób został przeszkolony, kto podejmuje ostateczną decyzję itp;
W moim przypadku komisja ds. alkoholowych na podstawie rozmowy z mężem alkoholikiem uznała że nie ma on żadnego problemu i nawet nie skierowała na badania do biegłego psychiatry. Jednym słowem fachowcy jedyni w swoim rodzaju. Za chwilę będziemy mieć kolejnych "fachowców od niczego" za nasze pieniądze.

2. Czy dobrze rozumiem, że w przypadku zgłoszenia o przemocy cały "szwadron - peleton" złożony z tychże interdyscyplinarnie dobranych fachowców przybieży np. o 1-2 w nocy, żeby eksmitować bojownika z mieszkania?

- "Nakaz opuszczenia mieszkania przez sprawcę może przyczynić się do skutecznego odseparowania go od ofiary. Powstaje jednak wątpliwość, jak często prokuratorzy sięgną po ten środek, tym bardziej że w ciągu 48 godzin będą musieli stwierdzić, czy zachodzi obawa, że oskarżony popełni przestępstwo ponownie."

1. Ciekawe w jakim trybie i jakie metody poznawczo-naukowe mają do dyspozycji, aby to stwierdzić? Organoleptycznie będą badać, czy za chwilę pobije matkę i dzieci?

2. I co po tych 48 godzinach dalej się stanie, jeśli zostanie stwierdzone, że nie zachodzi obawa, że oskarżony popełni przestępstwo? Przemocowiec powróci do odmu i jazda zacznie się od nowa?

3. Dlaczego autor artykułu używa nazwy "oskarżony"? Jakie są zatem procedury w przypadku takiego zgłoszenia? Jakie to ma potem konsekwencje dla "oskarżonego"? Będzie miał automatycznie sprawę w sądzie?

Może ktoś wiecej wie o tym projekcie?